Druhowie z OSP Racot uratowali sarenkę, która utknęła w zbiorniku wodnym w Racocie. Na szczęście zwierzę udało się wyciągnąć na czas.
O tym, że strażacy ochotnicy ratują nie tylko życie i mienie ludzi, ale też na sercu leży im dobro zwierząt, mogliśmy przekonać się niedawno podczas akcji ratowania młodej sarny, która utknęła w zbiorniku wodnym w Racocie. Świadkiem akcji ratowniczej był m.in. zastępca wójta gminy Kościan, Mirosław Duda.
– To już zdarzyło się drugi raz w tym miejscu. Sarna wpadło do dość głębokiego rowu z wodą i nie była w stanie sama się stamtąd wydostać. Postanowiliśmy zadzwonić po strażaków. Już po raz drugi Grzegorz Stanisławiak przyjechał z pomocą i sobie tylko znanym sposobem, wynikającym już chyba z doświadczenia chwycił i uratował zwierzę – opowiada Mirosław Duda.
Sarenka po długim pobycie w wodzie była już mocno wycieńczona, ale na szczęście nic poważnego jej się nie stało. Miejmy nadzieję, że w przyszłości sarenka będzie omijać rów szerokim łukiem.
Źródło. Ekoscian.eu