Na trzy miesiące został aresztowany 39-letni mężczyzna, który od dłuższego czasu maltretował 5-letnią córkę partnerki. Zarzuty usłyszała również matka dziewczynki. Sadyście grozi kara do 8 lat więzienia.
We wtorek, 21 stycznia, do dyżurnego gnieźnieńskiej komendy wpłynęła informacja, z treści której wynikało, iż 39-letni mężczyzna zadzwonił na numer 112 przyznając się do pobicia 5-letniego dziecka. Po uzyskaniu informacji policjanci natychmiast podjęli interwencję udając się do mieszkania wskazanego przez zgłaszającego.
Na miejscu zastano mężczyznę, jego partnerkę oraz czworo małoletnich dzieci w wieku5 lat, 14 miesięcy oraz miesięczne bliźniaczki. Funkcjonariusze wezwali karetkę pogotowia ratunkowego, ponieważ na ciele 5-letniej dziewczynki zobaczyli obrażenia świadczące o długoletnim maltretowaniu. Ustalono, że dziewczynka nie jest biologicznym dzieckiem partnera jej matki. Dziecko było przestraszone, siedziało na krześle w rogu pokoju. Jeszcze wtedy nie uskarżało się na dolegliwości związane z dotkliwym jej pobiciem.
Karetką zabrano dziewczynkę na SOR szpitala w Gnieźnie. – Policjantka referatu patrolowo–interwencyjnego zaopiekowała się dziewczynką ubierając ją i towarzysząc w drodze do szpitala -informuje asp. szt. Anna Osińska z policji w Gnieźnie. Na miejscu policjantka nosiła dziecko na rękach, ponieważ z bólu dziewczynka nie mogła chodzić.
Policjanci kryminalnego zgromadzili materiał dowodowy pod nadzorem prokuratora. Sadysta był pijany, wydmuchał 1,6 promila alkoholu. Wymieniony przyznał się, że pobił 5-latkę szarpiąc ją i rzucając o ścianę. To nie koniec. Z informacji uzyskanych od służb wynika, że mężczyzna siłą wpychał dziewczynce papier do ust, a gdy odmówiła, wielokrotnie uderzał ją pięściami i rzucał o ścianę. Na nie skończył. Mężczyzna podtapiał dziecko, polewając je zimną wodą i wlewając ją do ust, aż dziewczynka zaczęła wymiotować.
W czwartek, 23 stycznia, w prokuraturze stawiła się 34-letnia matka dzieci oraz doprowadzony przez policjantów został 39-letni partner matki. Para usłyszała zarzuty psychicznego i fizycznego znęcania się oraz uszkodzenia ciała 5-latki. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu sadysty na okres najbliższych trzech miesięcy.
Kobiecie, jak i jej partnerowi grozi kara do 8 lat więzienia. Po zebraniu opinii biegłych i po analizie dokumentacji medycznej, zarzuty mogą zostać zmienione na jeszcze ostrzejsze. Śledztwo trwa.