33-letni mieszkaniec powiatu wałeckiego stracił panowanie nad swoim pojazdem i uderzył w drzewo. Wspólnie z pasażerką postanowili uciec z miejsca. Nie cieszyli się wolnością jednak zbyt długo. Po kilkudziesięciu minutach zostali zatrzymani. Jak się okazało mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności, w trakcie kolizji miał w swoim organizmie ponad 2 promile alkoholu oraz nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem.
W czwartek, 28 lipca bieżącego roku, po godzinie 17 do pilskiego dyżurnego wpłynęła informacja o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w miejscowości Leżenica-Kolonia. Z treści zgłoszenia wynikało, iż samochód osobowy marki Subaru wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Po dojeździe służb na miejsce kolizji w pojeździe nie było już nikogo. Świadkowie zdarzenia zrelacjonowali, że widzieli jak po uderzeniu z pojazdu wychodzi mężczyzna oraz kobieta, a następnie szybko oddalają się z miejsca zdarzenia.
Po ustaleniu niezbędnych informacji policjanci Wydziału Ruchu Drogowego, Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego, Przewodnik Psa Służbowego oraz funkcjonariusze Posterunku Policji w Szydłowie rozpoczęli poszukiwania osób, które były w pojeździe.
Po kilkudziesięciu minutach policjanci z Szydłowa na jednej z gminnych dróg zauważyli osoby pasujące do opisu świadków. Podczas rozpytania zarówno kobieta jak i mężczyzna zaprzeczali, aby ktokolwiek z nich miał prowadzić samochód. Policjanci przeprowadzili badanie trzeźwości. Wynik wskazał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie kobiety i ponad 2 promile u mężczyzny. Jak się okazało, 33-letni mieszkaniec powiatu wałeckiego był także poszukiwany do odbycia kary 7 miesięcy pozbawienia wolności. Został on również zabrany na szczegółówe badania, których wstępny wynik potwierdził obecność amfetaminy w jego organizmie.
Po wytrzeźwieniu i przeprowadzeniu dalszych czynności 33-latek przyznał się do kierowania pojazdem. Mężczyzna usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, za które może grozić kara nawet 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Ponadto odpowie za wykroczenie kierowania samochodem bez wymaganych uprawnień oraz doprowadzenie do kolizji, za które sąd może orzec grzywnę w wysokości nawet 30 tysięcy złotych.
st. sierż. Wojciech Zeszot