2500 km drogą lądową i 5200 km droga powietrzna musieli przebyć ratownicy medyczni Adam Chramiec i Marcin Bagiński, aby ewakuować z terenu objętego wojną niespełna 5-miesięcznego ciężko chorego Williama.
Chłopiec musiał trafić z Kijowa na Ukrainie do szpitala dziecięcego w Manchesterze w Wielkiej Brytanii.
Ratownicy dziękują wszystkim, którzy wspierali ich w tym trudnym i wymagającym zadaniu, a w szczególność Markowi Wierzbie, dyrektorowi Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego w Nowym Targu, gdzie na co dzień pracują.