Podczas akcji jeden ze strażaków stracił przytomność. Mężczyznę zabrała karetka

Ratowaniem zdrowia i życia kolegi zakończył się wyjazd jednostek strażackich do pożaru lasu w okolicach Ponieca. Podczas akcji jeden z druhów Ochotniczej Straży Pożarnej, który rozwijał węże zasłabł. Mężczyzna trafił na oddział specjalistyczny do szpitala w Lesznie. Prawdopodobnie doznał zawału serca.

Wczoraj po godz. 14. straż pożarna otrzymała zgłoszenie, z którego wynikało, że przypadkowe osoby dojrzały pożar w lesie pomiędzy Poniecem a Miechcinem. Na miejsce skierowano zastępy JRG Gostyń i OSP Poniec.

– Był to pożar trawy i pozostałości roślinnych zlokalizowanych przy lesie – potwierdził Bartłomiej Gościański, dyżurny operacyjny KP PSP Gostyń.

Dojazd do miejsca zdarzenia był bardzo utrudniony. Strażacy wysiedli z pojazdów i resztę drogi pokonać musieli na piechotę. Jeden z ochotników, który pomagał w rozwijaniu linii gaśniczej nagle upadł i stracił przytomność.

– Dowódca zdecydował o wezwaniu na miejsce karetki pogotowia. Strażak został zabrany do szpitala na badania – mówi dyżurny KP PSP Gostyń.

Z naszych informacji wynika, że strażaka OSP Poniec przewieziono do szpitala w Lesznie. Przebywa na oddziale kardiologii, prawdopodobnie doznał zawału serca.

Źródło Gostyń24.pl 

Poprzedni artykułGroźne potrącenie. Starsza kobieta trafiła do szpitala
Następny artykułAtak nożownika pod Gnieznem. Ugodzony nożem mężczyzna zmarł w szpitalu