W niedzielę, 23 czerwca, strażacy dostali dramatyczne zgłoszenie dotyczące topiącego się kota w kanale Raduni. Natychmiast ruszyli na ratunek.
Z uwagi na wybetonowane koryto zwierzę nie mogło wydostać się z rzeki i według zgłaszającego, traciło siły do utrzymania się na powierzchni. Na miejsce dojechał zastęp z JRG 3, który zauważył kota płynącego ostatkiem sił.
W momencie zauważenia, zwierzę wzięło ostatni oddech i całkowicie opuściło główkę pod wodę. Na szczęście strażakom udało się kotka szybko wyciągnąć z wody. Dosłownie w ostatniej chwili.
Nie stwierdzając oddechu podjęli reanimację kotka, która zakończyła się sukcesem. Po chwili prowadzenia uciśnięć klatki piersiowej kot zaczął cicho miauczeć i poruszać łapkami.
Wychłodzone zwierzę zostało dodatkowo ogrzane.
Kot został przez strażaków przekazany pracownikowi Schroniska dla bezdomnych zwierząt, który przybył na miejsce działań.
Przy okazji, strażacy zachęcają do odwiedzenia strony schroniska, na którego pomoc przy interwencjach z rannymi zwierzętami od wielu lat mogą liczyć.