Jaworscy kryminalni zatrzymali 24-letniego mężczyznę, który ukradł puszkę z pieniędzmi z jednego ze sklepów spożywczych. Pieniądze z puszki miały być przeznaczone na leczenie chorego dziecka. Sprawca przyznał się do czynu i wyraził skruchę. Jaworzanin trafił do policyjnej celi, a teraz poniesie konsekwencje swojego czynu.
Pod koniec listopada dyżurny komendy policji w Jaworze otrzymał zgłoszenie, że w jednym ze sklepów spożywczych działających na terenie miasta doszło do kradzieży puszki wraz z pieniędzmi, które to miały być przeznaczone na cele charytatywne.
Z zawiadomienia wynikało, że to nieznany mężczyzna ukradł puszkę, która znajdowała się na ladzie. W środku była gotówka w kwocie około tysiąca złotych. Datki zbierane były na rzecz jaworskiej fundacji i miały zostać przeznaczone na leczenie chorego dziecka.
Sprawą natychmiast zajęli się jaworscy policjanci, którzy jeszcze tego samego dnia od otrzymania zgłoszenia o przestępstwie ustalili i zatrzymali sprawcę tego czynu.
Na zabezpieczonym nagraniu sklepowego monitoringu widać, jak młody mężczyzna podchodzi do lady i prosi ekspedientkę o butelkę alkoholu. Kiedy kobieta odwraca się i odchodzi, aby podać sprawcy towar, mężczyzna zabiera z lady puszkę, chowa ją pod kurtkę, a następnie płaci za zakupiony alkohol i jakby nigdy nic wychodzi ze sklepu.
Złodziejem okazał się 24-letni mieszkaniec Jawora. Mężczyzna został zatrzymany w jednym z mieszkań na terenie miasta. Niestety złodziej zdążył już wydać wszystkie skradzione pieniądze.
Nie tylko za kradzież puszki z pieniędzmi odpowie 24-letni jaworzanin. Śledczy udowodnili mu kilkanaście kradzieży sklepowych różnych towarów, począwszy od alkoholu, szczoteczek elektronicznych, artykułów spożywczych i perfum powodując straty na łączną kwotę blisko 8 tysięcy złotych.
24-latek przyznał się do wszystkich popełnionych czynów, jednak odmówił składania jakichkolwiek wyjaśnień.
Mężczyźnie grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. W związku z tym, że podejrzany w przeszłości był już karany za podobne przestępstwa, będzie odpowiadał w warunkach recydywy.