Blisko dwadzieścia pięć zastępów straży pożarnej walczyło z ogromnym pożarem lasu do jakiego doszło w pobliżu Puszczy Białowieskiej.
Do pożaru doszło w okolicach Jelonki między Kleszczelami a Hajnówką. Nie jest to stricte Puszcza Białowieska, a raczej las będący jej otuliną.
Wiatr utrudniał działanie samolotom, a dym ograniczał widoczność. Pożar udało się opanować około godziny 17 dzięki sprawnym działaniom jednostek państwowej straży pożarnej i OSP. Statki powietrze wykonały łącznie kilkanaście zrzutów wody (samolot gaśniczy Dromader tankuje ok. 2000 litrów).
Spłonął niestety samochód gaśniczy OSP Kleszczele, najprawdopodobniej strażacy nie zdążyli odjechać po przerzuceniu przez wiatr ognia w pobliże wozu.