Rawiccy funkcjonariusze zatrzymali 37-letniego włamywacza. Na swoje „wyskoki” przyjeżdżał samochodem pomimo sądowego zakazu jaki go obowiązywał, oraz miał umieszczone na pojeździe skradzione tablice rejestracyjne. Łupem sprawcy były kasetki oraz pieniądze znajdujące się rozmieniarkach, na myjniach samochodowych.
Mężczyzna w ciągu trzech dni, dokonał dwóch takich przestępstw na terenie powiatu rawickiego. W ręce policjantów wpadł po drugim „skoku”. Część skradzionego mienia została odzyskana Złodziej na swoim koncie ma już podobne przestępstwa. Nie wykluczone, że takich samych przestępstw dopuścił się na terenie innych powiatów, zapewnię nie uniknie prawnych konsekwencji, grozi mu do 10 lat więzienia.
W dniu 18 marca br. otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące włamania się do pomieszczenia gospodarczego na teren myjni samochodowej w miejscowości Gołaszyn. Pokrzywdzony zawiadomił, że zostały wyłamane drzwiczki od rozmieniarki i skradziono około 5 tysięcy złotych oraz kasetki warte blisko 10 tysięcy złotych.Podobne zgłoszenie otrzymaliśmy 21 marca br. od właściciela myjni samochodowej znajdującej się w Rawiczu. Działanie sprawcy było niemal identyczne, tym razem jego łupem były pieniądze w kwocie niemal 4 tysiący złotych.
Włamywacz swoim „działaniem” spowodował również starty, na kilka tysięcy złotych.W wyniku przeprowadzonych czynności operacyjno – dochodzeniowych rawiccy funkcjonariusze, kilka godzin po włamaniu w Rawiczu ustalili i zatrzymali sprawcę. Cześć skradzionych pieniędzy została odzyskana. Kryminalni zabezpieczyli również, przedmioty jakich używał sprawca podczas swojej nielegalnej „działalności”.Włamywacz to 37-letni mieszkaniec powiatu Środy Śląskiej.
Włamania to nie jedyne przestępstwa jakie zarzucili mu rawiccy funkcjonariusze. Z zebranego materiału dowodowego wynikało, że sprawca za każdym razem przyjeżdżał samochodem pomimo sądowego zakazu jaki go obowiązywał, oraz miał umieszczone na pojeździe skradzione tablice rejestracyjne, co również jest przestępstwem. Zatrzymany ma bogatą kartotekę kryminalną.
Nie wykluczone, że takich samych przestępstw dopuścił się na terenie innych powiatów, zapewne nie uniknie prawnych konsekwencji, grozi mu do 10 lat więzienia.


