Do mrożących krew w żyłach scen doszło wczoraj wieczorem (29 czerwca) w Toruniu.
Młody mężczyzna przebywał z kobietą w jednym z pokoi toruńskiego Domu Studenckiego nr 1, mieszczącego się przy ulicy Adama Mickiewicza 2/4. Spożywali alkohol. Około godziny 22 młodzi ludzie chcieli opuścić pokój, jednak zorientowali się, że zginął im klucz. Chłopak postanowił wyjść przez okno.
Wyszedł na parapet, po czym zawisł nogami w dół. Wszystko zarejestrowała kamera. Mężczyzna zrozumiał, że nie zdoła utrzymać się na parapecie, chciał wrócić do pokoju. Prosił kobietę, aby go trzymała. Po kilku sekundach stracił moc w rękach. Spadł z trzeciego piętra, uderzając w międzyczasie o parapet okna piętro niżej.
Według informacji podanych przez portal poinformowani.pl, zrozpaczona dziewczyna, miała krzyczeć – „to mój kochanek, piliśmy, zamknęliśmy się w pokoju i nie mogliśmy znaleźć klucza… Maciej chciał wyjść oknem ale spadł”. Chłopak po upadku stracił przytomność. Kiedy służby dotarły na miejsce wypadku, odzyskał świadomość. Miał prosić policjantów, aby go „dobili”. Podczas całej akcji ratunkowej głośno krzyczał i charczał.
Chłopak przeżył, jednak odniósł poważne obrażenia. Przy upadku z takiej wysokości bardzo często dochodzi do rozległych uszkodzeń narządów wewnętrznych oraz złamań kości. Film publikujemy dla przestrogi.
Tekst powstał dzięki współpracy z partnerem medialnym Katastrofy