Młody kierowca wjechał renault pod pociąg. Miał zamarznięte szyby i nic nie widział. Już raz stracił prawo jazdy (FILM)

Do zdarzenia doszło we wtorek, 18 lutego, przed godz. 9:00. Kierujący renault wjechał pod pociąg relacji Berlin-Warszawa na przejeździe kolejowym na ulicy Zacisze. 24-latek kolejny raz stracił prawo jazdy i znowu stanie przed sądem. Na przejazd wjechał  nic nie widząc, bo miał zamarznięte szyby.

Kierujący renault wyjechał spod bloku około 100 m od przejazdy kolejowego i ruszył w jego stronę. Wjechał na przejazd mimo opuszczonych rogatek, bo ich nie widział. Miał zamarznięte szyby. Pociągu również nie widział i wtedy właśnie uderzył w jego bok.

Po uderzeniu samochód wypadł na pobocze. Siła zderzenia była tak duża, że z renault został wyrwany silnik. Elementy samochodu rozleciały się w promieniu kilkudziesięciu metrów. Na szczęście nikogo nie było wtedy w rejonie przejazdy kolejowego, bo mogłoby dojść do tragedii.

24-letni kierujący może mówić o wielkim szczęściu. Nie dość, że przeżył zderzenie z pociągiem to jeszcze nic mu się nie stało. Musi się dna liczyć z poważnymi konsekwencjami prawnymi. – Nieodpowiedzialnemu kierującemu zostało zatrzymane prawo jazdy przez policjantów – mówi st. asp. Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie. 24-latek stanie również przed sądem. – Zamiast mandatu został przygotowany wniosek o ukaranie kierowcy przez sąd – mówi st. asp. Ruciński. Tym bardziej, że mężczyzna w 2022 r, ponownie prawo jazdy, które wcześniej stracił za jazdę po pijanemu. Zdarzenie na przejeździe kolejowym pokazuje, że 24-laek za nic ma bezpieczeństwo na drodze.

Poprzedni artykułSurowa kara dla pijanego kierowcy recydywisty. Od razu trafił za kratki i to nie wszystko