Policjanci z lubelskiego Archiwum X zatrzymali 60-latka, sprawcę zabójstwa sprzed wielu lat. Do zbrodni doszło 24 listopada 1987 r. Przełomem z sprawie okazał się ślad DNA zebrany z czapki pozostawionej na miejscu morderstwa. Zamordowana kobieta miała 52–lata, a morderca wtedy 24– lata.
Do zabójstwa doszło późnym wieczorem, 24 listopada, 1987 roku w Kolonii Bychawce Drugiej. Następnego dnia rano zakrwawione i na wpół rozebrane ciało 52-letniej kobiety zostało znalezione przez mieszkańców w pobliżu drogi. Sekcja wykazała śmierć z wykrwawienia po ciosach zadanych nożem. Rany cięte na całym ciele i obrażenia rąk kobiety wskazywały, że ofiara broniła się. Nie stwierdzono jednak, aby doszło do zgwałcenia.
Na miejscu zabezpieczono ślady, w tym czapkę mogącą należeć do sprawcy zabójstwa. Pomimo szeregu czynności wykonanych podczas toczącego się wówczas śledztwa nie zdołano ustalić sprawcy morderstwa. W małej miejscowości, skąd pochodziła ofiara nie ustalono osób, które mogły mieć istotną wiedzę na temat prawdopodobnego sprawcy. Należy dodać, że w tamtym czasie nie było możliwości pobrania i porównywania profili genetycznych DNA.
Sprawa została umorzona z powodu niewykrycia sprawcy, jednak po latach trafiła do tzw. Archiwum X czyli zespołu policjantów z Wydziału Kryminalnego Komedy Wojewódzkiej Policji Lubinie. Kryminalni dokonali ponownej analizy sprawy. Znaleziona na miejscu czapka została przekazana do Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Lublinie. Policjanci od wewnętrznej strony otoku czapki pobrali ślad DNA. Profil DNA, w 2017 roku trafił do policyjnej bazy, jednak nie został powiązany z zarejestrowanymi w bazie z profilami innych osób.
Przełom w sprawie nastąpił niemal po 35 latach od zbrodni, kiedy to policjanci z zespołu patrolowego komisariatu w Bychawie jesienią 2021 roku zatrzymali do kontroli kierującego skuterem 60–letniego mężczyznę. Styl jazdy wskazywał, że może on być nietrzeźwy. Wynik badania alkomatem wskazał, że kierujący ma prawie 1.5 promila alkoholu w organizmie.
Dodatkowo okazało się, że jechał łamiąc sądowy zakaz prowadzenia nałożony za wcześniejszą jazdę po alkoholu ciągnikiem. 60-latek został zatrzymany w miejscowości Zdrapy, która sąsiaduje z miejscowością Kolonia Bychawka Druga.
Policjanci z Bychawy zgodnie z przepisami pobrali od kierującego wymaz do badań genetycznych oraz odciski palców. Uzyskany w ten sposób profil DNA trafił do policyjnej bazy. Po kilku miesiącach okazało się, że jest on zgodny z profilem uzyskanym z dowodowej czapki.
60-latek został doprowadzony do prokuratury gdzie usłyszał zarzut zabójstwa, a następnie na podstawie zebranych dowodów został tymczasowo aresztowany przez sąd.
W sprawie nadal trwa śledztwo i niewykluczone są kolejne czynności procesowe. Ta zbrodnia odbiła się szerokim echem wśród okolicznych mieszkańców, jednak nie udało się wówczas dotrzeć do świadków lub osób mających istotną wiedzę w tej sprawie.
Brutalny charakter zbrodni wymaga szczególnie starannego prowadzenia śledztwa w celu możliwie pełnego wyjaśnienia sprawy, dlatego też policja prosi o kontakt w przedmiotowej sprawie, ze strony każdej osoby, która dysponuje chociażby niewielką o niej wiedzą, bowiem ta właśnie okoliczność dla organów ścigania może okazać się bezcenna.
Za zabójstwo grozi 60-latkowi kara do 25 lat więzienia albo kara dożywocia.