Reklama samochody.pl

Makabryczny wypadek. Uderzył w psa, potem w drzewo. Młody mężczyzna zginął na miejscu

17-letni mężczyzna zginął na miejscu w wypadku. Najpierw uderzył w psa, potem w drzewo.

Wszystko wydarzyło się w piątek 23 września w godzinach rannych w miejscowości Mirachowo w woj. pomorskim.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, 17-letni kierujący motorowerem uderzył w psa, w wyniku czego stracił panowanie nad jednośladem, a następnie uderzył w drzewo. Niestety młody mężczyzna na skutek odniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu.

Młodego mężczyznę, niedającego oznak życia zauważyła przypadkowa osoba, która wezwała służby ratunkowe. Niestety na pomoc 17-latkowi okazało się za późno.

Na razie nie wiadomo o której godzinie doszło do tragedii. Wszystko wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratura.

Poprzedni artykułKibol, który brał udział w śmiertelnym pobiciu 33-latka zatrzymany po 6 latach ukrywanie się
Następny artykułRodzina i strażacy pożegnali śp. Pawła Chyłę (ZDJĘCIA)