Młody mężczyzna nie miał szans na przeżycie, po tym jak prowadzone przez niego auto z impetem uderzyło w drzewo.
Dramat rozegrał się w poniedziałek 27 marca około godziny 5:00 rano na trasie Jerka – Dalewo. Dokładnie około 50 metrów za powiatem kościańskim, a więc wypadek wydarzył się w powiecie śremskim.
Na miejsce natychmiast zadysponowano strażaków, policję oraz zespół ratownictwa medycznego. Gdy pierwsze służby ratunkowe dotarły na miejsce zastali oni samochód osobowy marki Ford Mondeo, który z ogromną siłą uderzył w drzewo, a w środku znajdował się uwięziony kierowca, który nie dawał oznak życia. Przybyły na miejsce miejsce lekarz stwierdził zgon.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący fordem mondeo, 27-letni mieszkaniec Legnicy, wypadł z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Niestety, mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Decyzją prokuratora zwłoki zabezpieczono do badań sekcyjnych. Obecnie wyjaśniamy przyczyny i okoliczności tego wypadku
- informuje Ewa Kasińska Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Śremie
Jak podaje Portal Śremski – Po wstępnych badaniach przeprowadzonych przez policję, zastanawiający był brak śladów hamowania.
Foto. Piotr Pewiński ekoscian.eu
