Do tragicznego wypadku doszło na drodze na trasie Kolno–Łomża (woj. podlaskie). Młody kierowca samochodem osobowym uderzył w drzewo z taka siłą, że pojazd rozpadł się na kawałki. Kierowca nie miał żadnych szans.
Do tragicznego wypadku doszło nocą z niedzieli na poniedziałek, 29 listopada. Służby ratunkowe zostały wezwane na drodze pomiędzy Małym Płockiem a Rogienicami Wielkimi. Samochód osobowy uderzył w drzewo.
Na miejsce szybko dotarły służby ratunkowe. – Zastaliśmy wrak całkowicie zniszczonego przez uderzenie w drzewo samochodu osobowego – informują strażacy OSP Mały Płock. Siła uderzenia była potężna. Samochód rozpadł się na kawałki, które zostały też zmiażdżone.
We wraku auta był młody nieprzytomny kierowca. Nie dawał oznak życia. Strażacy reanimowali młodego kierującego do przyjazdu i przekazania mężczyzny ekipie karetki pogotowia ratunkowego.
Niestety mężczyzna zmarł na miejscu wypadku.