Do tragicznego wypadku, doszło w czwartek, 23 listopada, na drodze w Rososzy. Kierujący Kią zjechał na pobocze, a następnie z potężną siłą uderzał w przydrożne drzewa i betonowy przepust. Mężczyzna zginął na miejscu.
Do tragedii doszło w czwartek po godzinie 02:00 w nocy. Dyżurny komendy w Rykach otrzymał zgłoszenie o wypadku, do którego doszło na drodze w Rososzy. Na miejsce natychmiast zostali wysłani policjanci oraz służby ratunkowe.
Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynika, że kierujący osobową kią 31-latek, na prostym odcinku drogi zjechał na pobocze drogi. Tam samochód wpadł do rowu i uderzył w drzewo. Kia odbiła się od drzewa i uderzyła w betonowy przepust i w kolejne drzewo. Siła uderzenia była tak wielka, że samochód został rozerwany na dwie części.
Kierowca nie miła żadnych szans. Mężczyzna zginał śmierć na miejscu.
Sprawą wypadku zajmują się śledczy, którzy dokładnie będą wyjaśniać wszelkie okoliczności tego zdarzenia.