Do makabrycznego wypadku autokaru doszło w piątek, 5 marca, nocą na autostradzie A4 w pobliżu MOP Kaszyce. Zginęło pięć osób. W szpitalach jest 29 osób, w tym obaj kierowcy autokaru, aż z tych osób 14 jest w ciężkim stanie.
Autokarem jechało 57 osób, wszyscy to obywatele Ukrainy. Jechał na trasie z Poznania do Chersonia. Kierowca autokaru z nieustalonych jeszcze przyczyn nagle zjechał z drogi. Autokar uderzył w barierę przerywając ją. Na koniec wpadł do rowu i tam przewrócił się.
Na miejsce wypadku pierwsza dojechała karetka pogotowia ratunkowego z Radymna. Ratownicy natychmiast ruszyli na pomoc rannym.
Na miejsce dojechało w sumie 19 karetek oraz wylądowało 6 śmigłowców lotniczego pogotowia ratunkowego z Kraków , a także śmigłowiec z 3 Grupy Poszukiwawczo Ratowniczej z Balic i Grupa Ratownictwa PCK w Przemyślu. W akcji brało udział 30 zastępów straży pożarnej, policja oraz służby techniczne autostrady.
Trzy osoby zmarły na miejscu wypadku. Dwie w czasie akcji ratunkowej. Do szpitali trafiło 29 osób, w tym obaj kierowcy autokaru. Aż 14 osób znajduje się w ciężkim stanie.
Służby z konsulatu Ukrainy są na miejscu i szukają rannych, którzy trafili do pięciu szpitali.