Kierowcy coś nie wyszło z transportem, a policjanci byli zaskoczeni

Kierujący mazdą, który przekroczył prędkość o 33 km/h w obszarze zabudowanym, przewoził w sposób nieprawidłowy drewniane belki. Kierujący stracił dowód rejestracyjny auta i przyczepki z powodu złego stanu technicznego pojazdu.

W czwartek, 10 sierpnia, 30 policjanci mazowieckiej drogówki na drodze krajowej nr 60 w miejscowości Tłucznice zatrzymali do kontroli mazdę. Kierujący przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym.

Kiedy auto zatrzymało się do kontroli mundurowych zaskoczył sposób przewożenia drewnianych belek. Do samochodu osobowego doczepiona była przyczepka, a na niej drewniane belki, które wystawały poza obrys przyczepki. Natomiast z drugiej strony belki położone były w aucie przez otwarty bagażnik i dotykały aż przednich foteli. Na dodatek 40-letni kierujący przewoził w aucie dwóch pasażerów.

Kierujący przyznał, że autem z tak zabezpieczonym bagażem przejechał kilkadziesiąt kilometrów. 40-latek za popełnione wykroczenia, przekroczenie prędkości i przewóz drzewa w nieodpowiedni sposób, który stwarzał realne zagrożenie bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego otrzymał mandat w wysokości 1300 zł i 9 punktów karnych. Mundurowi zatrzymali również dowody rejestracyjne auta i przyczepki z uwagi na ich stan techniczny.

Poprzedni artykułŚmiertelny wypadek w okolicach Nowego Tomyśla
Następny artykułKoszmarny wypadek. Renault z wypożyczali uderzyło w słup. Zginęło trzech młodych mężczyzn, najmłodszy miał 17 lat