Do makabrycznego mord doszło w Poznaniu. 58-letni mężczyzna zamordował siekierą znajomego. Trzy miesiące mieszkał ze zwłokami 44-latka.
Do poznańskiej policji zwróciła się kobieta prosząc o pomoc ponieważ od dłuższego czasu nie miał kontaktu z bratem. Policjanci z Wildy dotarli do mieszkania przy ul. Zmartwychwstańców. Tam od jakiegoś czasu mieszkał 44-latek.
W mieszkaniu dokonali makabrycznego odkrycia. Znaleźli 44-latka ze zmasakrowaną głową. Na miejscu został zatrzymany 58-latek, właściciel mieszkania. Przyznał się do zbrodnia 44-latka. Zadał mu ciosy siekiera w głowę. Mordercy grozi teraz nawet dożywotnie więzienie.