Fatalne warunki do jazdy w poniedziałek rano zaskoczyła kierowców. Niektórzy nie dotarli do celu. Przekonał się o tym mieszkaniec powiatu grodziskiego.
Wszystko wydarzyło się w poniedziałek 6 marca około godziny 8:00 rano na obwodnicy Grodziska Wielkopolskiego. Wówczas to grodziskie służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o dachowaniu samochodu osobowego.
Na miejsce natychmiast zadysponowano strażaków zawodowych z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Grodziska Wielkopolskiego, ochotników z Słocina, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz Policję.
Gdy strażacy dotarli na miejsce kierowca znajdował się poza pojazdem. Do naszych działań należało zabezpieczenie miejsca zdarzenia, odłączenie akumulatora z pojazd, kierowanie ruchem, wyciągnięcie pojazdu z rowu i postawienie go na koła. Z pojazdu doszło do niewielkiego wycieku z wlewu do paliwa. Mężczyzna odmówił udzielenia kwalifikowanej pierwszej pomocy. – informuje portal wlkp112.pl Tomasz Nowaczyk z grodziskiej straży pożarnej
Z ustaleń policji wynika, że samochód osobowy marki Renault wypadł z drogi i dachował. Autem kierował 30-letni mieszkaniec powiatu grodziskiego. Kierowca był trzeźwy. Nie został przetransportowany do szpitala – informuje portal wlkp112.pl Aleksandra Hoffmann z grodziskiej policji
📷OSP Słocin / PSP Grodzisk Wielkopolski
