Zatrzymany kolejny „wysadzacz” bankomatów. 34-letnie Łukasz B., mieszkaniec Zielonej Góry próbował wysadzić bankomat w Dobiegniewie. Wcześniej zatrzymano dwóch mieszkańców woj. lubuskiego. Wysadzili bankomat w Kwiliczu. Eksplozja była tak wielka, że doszło do uszkodzenia budynku pożaru zaparkowanego samochodu. Członkom gangu grożą kara do 10 lat więzienia.
Kolejny członek ganku został zatrzymany w czwartek, 7 października, rano w Lubinie (woj. dolnośląskie). To mieszkaniec Zielonej Góry Łukasz B. Podczas przeszukania jego kryjówki na terenie kompleksu garaży policjanci znaleźli butle z gazem, przewody zasilające, zapalniki i inne akcesoria służące do wysadzania bankomatów.
Brał udział w próbie wysadzenia bankomatu w Dobiegniewie. – Kilka dni temu w Dobiegniewie doszło do nieudanej próby wysadzenia bankomatu – mówi asp. Tomasz Bartos, rzecznik strzeleckiej policji. Jest on również odpowiedzialny za próbę obrabowania bankomatu koło Choszczna (woj. zachodniopomorskie).
W akcji zatrzymania gangstera brali udział policjanci kryminalni z Poznania, Wrocławia oraz Opola. Sprawa jest rozwojowa. Poszukiwani są kolejny wspólnicy zatrzymanego mężczyzny.
Do zatrzymań członków gangu doszło już wcześniej. W nocy 23 września, w Kwilczu koło Międzychodu doszło do eksplozji bankomatu. Siła wybuchu była tak duża, że uszkodzeniu uległ budynek, w którym znajdował się bankomat. Dodatkowo eksplozja doprowadziła do pożaru budynku i zaparkowanego w pobliżu samochodu.
Złodzieje nie zdołali ukraść pieniędzy z powodu rozmiaru zniszczeń. Sprawą zajęli się policjanci z kryminalnego KWP w Poznaniu. Na podstawie zebranych informacji wytypowano podejrzanych. Byli to wcześniej karani dwaj mężczyźni z woj. lubuskiego.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty usiłowania włamania i kradzieży pieniędzy oraz uszkodzenie mienia. Sąd na wniosek prokuratora aresztował podejrzanych. Grożą im kary do 10 lat więzienia.