Gang ukradł samochody warte 2 mln zł. Jego członkowie usłyszeli ponad 30 zarzutów

Policjanci komendy w Pile zakończyli sprawę kradzieży 12 samochodów o wartości ponad 2 mln zł, do których dochodziło na terenie całej Polski na przełomie 2019 i 2020 roku. Zatrzymanych zostało trzech sprawców, którzy usłyszeli ponad 30 zarzutów, w tym również związanych z udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej.

Sprawa miała swój początek 24 lutego 2020 roku, kiedy w Pile doszło do kradzieży pojazdu dostawczego marki Opel. Zdarzeniem zajęli się funkcjonariusze powołani do zwalczania przestępczości samochodowej.

Kryminalni badali każdy ślad, który mógł nakierować ich do ustalenia tożsamości sprawców. Prowadząc szereg czynności policjanci ustalili, że dokonanych w bardzo podobny sposób kradzieży pojazdów na terenie Polski było znacznie więcej. Przestępcy w większości przypadków przyjeżdżali na miejsce zdarzenia tym samym pojazdem, za każdym razem zmieniając tablice rejestracyjne.

Kryminalni ustalili personalia mężczyzny, który użytkował pojazd osobowy. Okazał się nim 41-letni mieszkaniec powiatu międzyrzeckiego, który nie tylko był wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu, ale również był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania przez Austrię za kradzieże pojazdów. Prowadzone czynności ujawniły także jego dwóch współpracowników, którzy brali udział w przestępczym procederze.

Podczas realizacji zatrzymań na terenie województwa lubuskiego funkcjonariusze zabezpieczyli wiele części pochodzących ze skradzionych wcześniej pojazdów, gotówkę w kwocie około 100 tysięcy złotych, specjalistyczne narzędzia służące do popełnienia przestępstwa, środki odurzające oraz komplety dokumentów takich jak prawo jazdy, dowód osobisty oraz paszport zawierające nieprawdziwe dane osobowe.

Funkcjonariusze pionu kryminalnego przy współpracy z Prokuraturą Rejonową w Pile ustalili, że grupa przestępców dokonała 12 kradzieży pojazdów dostawczych o wartości ponad 2 milionów złotych. Sprawcom udowodniono popełnienie łącznie 30 przestępstw.

41-letni mężczyzna usłyszał aż 24 zarzuty związane z kierowaniem zorganizowaną grupą przestępczą, posiadaniem narkotyków, posługiwaniem się innymi danymi osobowymi, poświadczeniem nieprawdy, podrabianiem dokumentów oraz kradzieży z włamaniem do kilkunastu pojazdów marki Fiat, Renault oraz Opel. Dwaj jego współpracownicy w wieku 30 i 38 lat usłyszeli łącznie 10 zarzutów związanych z udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej, kradzieżą pojazdów oraz paserstwem.

W ramach prowadzonego postępowania zostały zastosowane wobec mężczyzn środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania. Za popełnione przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Poprzedni artykułDramat. 4-letnia dziewczynka utonęła w oczku wodnym pod domem sąsiadów
Następny artykułCi kierowcy igrają ze śmiercią. Nagrania z przejazdu kolejowego przerażają (FILM)