Do tragedii doszło w czwartek, 25 stycznia, w Ostrowie Wielkopolskim. Drzewo, które runęło na koparkę zabiło jej operatora.
Mężczyzna pracował koparką na posesji, na której wcześniej znajdował się kurnik. Usuwał drzewa. Wtedy doszło do tragedii.
Na koparkę runęła jedna z usuwanych topoli. Wielkie drzewo upadło na kabinę z operatorem miażdżąc ją.
Na miejsce dojechały zaalarmowane służby ratunkowe. Niestety mężczyzna w kabinie kaparki nie miał żadnych szans. Zginął na miejscu.