Policjanci z komendy w Kępnie otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który wymaga pilnej pomocy. Krwawił i słabł. Policjanci ruszyli w miejsce, gdzie miał się znajdować poszkodowany.
W niedzielę, 6 lutego, o godzinie 4:00 nad ranem dyżurny komendy policji w Kępnie otrzymał zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Pogotowia Ratunkowego i mężczyźnie potrzebującym natychmiastowej pomocy.
Zgłaszający nie umiał dokładnie powiedzieć gdzie się znajduje. Dyżurny zachowując spokój i opanowanie w profesjonalny sposób prowadził rozmowę ze słabnącym z każdą sekundą mężczyzną próbując ustalić jego lokalizację.
W tym samym momencie na miejsce gdzie może się on znajdować wysłał kilka patroli policji. Funkcjonariusze, którzy otrzymali zgłoszenie, wiedzieli że muszą działać błyskawicznie. Po kilkunastominutowej przeszukiwaniu terenu w okolicach miejscowości Rzetnia, policjanci prewencji zauważyli na skraju lasu samochód stojący na światłach awaryjnych.
W samochodzie zastali rannego mężczyznę, który stracił bardzo dużą ilość krwi i traci przytomność. Mundurowi natychmiast przystąpili do udzielenia pierwszej pomocy przedmedycznej i do momentu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego monitorowali funkcje życiowe 23-latka. Następnie przekazano go w ręce specjalistów.