Rodzice zakatowali sześciomiesięczną córeczkę. Maluszek zmarł w szpitalu w Grudziądzu mimo reanimacji. Oboje zostali aresztowani tymczasowo na trzy miesiące. Matka usłyszała zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a ojciec znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad córką.
O śmierci sześciotygodniowej dziewczynki policjanci zostali powiadomieni w niedzielę, 10 października. Jak ustalono niemowlę zostało przetransportowane do szpitala przez karetkę pogotowia ratunkowego z jednego z mieszkań na ul. Groblowej w Grudziądzu. Mimo szybko podjętej reanimacji, nie udało się uratować dziewczynki.
Funkcjonariusze szybko przesłuchali pierwszych świadków i na podstawie zebranego materiału dowodowego do sprawy zatrzymali rodziców dziecka.
Śledczy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego postawili 30-letniemu ojcu zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad sześciotygodniową córką. 31-letnia matka usłyszała natomiast zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Prokurator wystosował wniosek do sądu o tymczasowy areszt. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i wobec obojga podejrzanych zastosował trzy miesięczny areszt.
Ojcu dziewczynki grozi kara do 10 lat więzienia, a matce do 5 lat więzienia.