Wszystko wydarzyło się w czwartek, 9 grudnia. Sierż. sztab. Damian Kledzik i post. Wojciech Kulaska uratowali małe dziecko.
W godzinach popołudniowy przy radiowozie policjantów z Jastrowia, sierż. sztab. Damiana Kledzika i post. Wojciecha Kulaska nagle zatrzymał się samochód. Z auta wybiegła kobieta z niemowlakiem w rękach.
Dziecko było sine, nie oddychało, a mama całkowicie przerażona. Policjanci natychmiast zajęli się dzieckiem. Udrożnili drogi oddechowe i przywrócili oddech maleństwa.
Po chwili dziecko się uspokoiło, a mama płakała tylko z radości.