Cały we krwi mężczyzna przyszedł na komisariat. Bandyta zadawał mu ciosy młotkiem w głowę

Decyzją sądu agresor został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia.

Mężczyzna zaatakował młotkiem 67-latka, który odwiedził dziewczynę sprawcy. Agresor został zatrzymany przez policjantów. Grozi mu kara teraz dożywotniego więzienia.

Wszystko wydarzyło się późnym wieczorem w Wigilię, 24 grudnia. Na komisariat policji zgłosił się 67-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna był zakrwawiony. Miał ranę głowy.

Powiedział, że podczas odwiedzimy u 43-latki, został zaatakowany przez jej chłopaka, którzy przyjechał do mieszkania. Sprawca uderzał go młotkiem w głowę. W mieszkaniu były również inne osoby.

Zaalarmowani o sprawie policjanci szybko namierzyli napastnika. Okazało się, że to 42-latek. Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Policjanci po zebraniu dowodów doprowadzili go do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa.

Decyzją sądu agresor został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia.

Poprzedni artykułPotrącił dwie osoby na pasach i uciekł. Był pijany. Mówi, że pił… po wypadku
Następny artykułPijany uderzył w zaparkowaną toyotę. W środku były dzieci