Prokuratura Okręgowa w Poznaniu oskarżyła dwóch mężczyzn, którzy pod pozorem sprawowania opieki, nakłonili mieszkańca Gniezna do sprzedaży swojego mieszkania. Jednemu z nich prokurator zarzuca dodatkowo, że chcąc przejąć majątek innego pokrzywdzonego, usiłował doprowadzić do jego śmierci, podając mu do picia skażony alkohol. Zatrzymanie i aresztowanie tego oskarżonego zakończyło przestępczy proceder przejmowania majątku od osób starszych i schorowanych. Proces rozpocznie się w czwartek, 20 czerwca.
Poznańska Prokuratura Okręgowa wspólnie z policja zajęła się wyjaśnieniem sprawy dotyczącej procederu przejmowania kontroli nad osobami starszymi i schorowanymi. Jak ustalili śledczy celem takich działań było przejęcie majątku pokrzywdzonych.
Osoby nieporadne z uwagi na wiek lub stan zdrowia izolowano od bliskich, podejmując nad nimi pozorną lub wypaczoną opiekę. Następnie skłaniano je do dokonania niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem na rzecz „opiekunów”. Wszyscy dysponowali określonym majątkiem (mieszkaniem, gospodarstwem rolnym, atrakcyjnymi działkami), który po przejęciu przez oskarżonych stanowił oczywistą korzyść.
Zmagający się z chorobą alkoholową i nieporadny życiowo mieszkaniec powiatu kórnickiego był właścicielem działek o wartości ponad 2 mln zł położonych w atrakcyjnych miejscach. Oskarżony Leszek W. podjął się opieki pokrzywdzonego, zobowiązując się do robienia zakupów, dostarczania posiłków i lekarstw, zapewnienia opieki medycznej i pomocy w utrzymaniu higieny osobistej.
Jednak „opiekun” dostarczał mężczyźnie tylko alkohol o silnym działaniu toksycznym. Dzięki temu Leszka W. wyłudził testament, w którym został on w całości powołany do dziedziczenia, z wyłączeniem z żony i dzieci ofiary.
Na szczęście do przejęcia majątku nie doszło. Leszek W. wykorzystał swojego podopiecznego do zakupu na kredyt quadu. Jak wskazuje w akcie oskarżenia prokurator, opieka nie może się wyrażać w cyklicznym i systematycznym dostarczaniu osobie uzależnionej alkoholu, w tym alkoholu silnie niszczącego organizm. Podejrzany tak dążył do przyspieszenia zgonu, a tym samym do przyśpieszenia otwarcia spadku, z czego uzyskałby oczywistą korzyść materialną. Dlatego też Leszek W. oprócz oszustwo i próbę jego dokonania został oskarżony o usiłowanie zabójstwa.
Ten sam „opiekun”, kierując się jedynie uzyskaniem benefitów finansowych, wykorzystał jego osobę do wyłudzenia trzech telefonów komórkowych. 81 – letni mieszkaniec powiatu gnieźnieńskiego został namówiony do zawarcia umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Miało to być niezbędne do sprawowania opieki. Osiemdziesięciolatkowi telefony zabrano, a raty z tytuły zakupów nigdy nie zostały spłacone.
Chęć uzyskania korzyści materialnych, kierowała także sprawcami w trzeciej ze spraw opisanej w akcie oskarżenia. Podstępne działania Leszka W. i Konstantego K. doprowadziły do wydziedziczenia córki pokrzywdzonego, a następnie przejęcia jego mieszkania. Niedbający o własne interesy i zdrowie 62–letni mieszkaniec Gniezna został namówiony do sprzedaży swojego lokum i przekazania uzyskanej z tego tytułu gotówki oskarżonym. W zamian za to obiecano mu, że zostanie umieszczony
w domu pomocy społecznej. Wcześniej córka pokrzywdzonego, w wyniku oszukańczych zabiegów oskarżonych, została pozbawiona prawa do udziału w mieszkania. Kolejnym krokiem w przejęciu majątku 62–latka było doprowadzenie do sporządzenia testamentu, na mocy którego do dziedziczenia w całości powołano jednego z oskarżonych.
Córka mężczyzny została wyłączona ze spadkobrania. Ostatecznie mieszkanie pokrzywdzonego zostało sprzedane przez jednego z oskarżonych na mocy udzielonego mu pełnomocnictwa. Uzyskana z tej transakcji kwota 120 tysięcy złotych nigdy nie trafiła do rąk pokrzywdzonego.
Dążąc do dalszego przestępnego przejmowania majątku osób schorowanych i nieporadnych życiowo, oskarżony Leszek W. nakłaniał inną osobę do udzielenia notariuszowi korzyści majątkowej w zamian za zachowanie naruszające prawo. Gotów był przekazać 20 tysięcy złotych, po to tylko, aby notariusz jako osoba pełniące funkcję publiczną poświadczyła nieprawdę co do osobistego stawiennictwa pokrzywdzonego w kancelarii notarialnej oraz co do podpisania przez nią aktu notarialnego.
Próby skorumpowania notariusza nie powiodły się. Podejrzany został zatrzymany, a przestępczy proceder, którym się parał przerwany.
Oskarżeni nie przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia. Leszek W. był już karany za oszustwo. Od chwili zatrzymania pozostaje on w areszcie śledczym. Wobec Konstantego K. prokurator zastosował poręczenie majątkowe w kwocie 30 tysięcy złotych.
Ich proces rozpocznie się w czwartek, 20 czerwca, przed Sądem Okręgowym w Poznaniu.