Policyjny pościg niczym sceny z filmu. Powód okazał się jeden…alkohol

Kierujący motocyklem 52-latek zignorował wezwania policjantów z Lipki do zatrzymania się, a uciekając stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Szybko okazało się, że powodem ucieczki była jazda w stanie nietrzeźwości.

12 września po godz. 18:00, policjanci z Posterunku Policji w Lipce podczas służby na terenie gminy Lipka, zauważyli mężczyznę kierującego motocyklem, który na widok radiowozu pomimo możliwości wykonania manewru włączenia się do ruchu czekał na reakcję policjantów. Nerwowo się rozglądał, a gdy ruszył miał problemy z utrzymaniem prostego toru jazdy. Mundurowi postanowili zatrzymać motocyklistę do kontroli drogowej, wydając sygnał świetlny i dźwiękowy z oznakowanego radiowozu. Wówczas kierujący jednośladem znacznie przyśpieszył i zaczął uciekać skręcając z drogi wojewódzkiej w drogę polną utwardzoną, a następnie przez pole uprawne.

Kontynuował ucieczkę przez pole, gdzie prowadzący pościg zrównali się z nim. Uciekający stracił panowanie nad jednośladem i uderzając o radiowóz wywrócił się, kończąc ucieczkę. W związku z popełnionym przestępstwem, mężczyzna został zatrzymany. W trakcie rozmowy z zatrzymanym, policjanci wyczuli od niego silną woń alkhololu. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości 52-letniego mieszkańca województwa pomorskiego wykazało, że w swoim organizmie miał ponad promil alkoholu, co wyjaśniło powód ucieczki. Tuż po zatrzymanu, nietrzeźwy kierowca tłumaczył mundurowym, że liczył na to iż uda mu się uciec przez pole, na które nie wjedzie radiowóz.

Teraz 52-latek odpowie przed sądem za popełnione przestępstwa – nie tylko za jazdę w stanie nietrzeźwości, ale także za niezatrzymanie się do kontroli oraz inne popełnione wykroczenia. Oprócz wysokiej grzywny, zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.

Poprzedni artykułPożar stogu. Strażacy walczą z ogniem
Następny artykułKoszmarna śmierć podczas prac polowych